Jak być lepszym instruktorem i animatorem. Biblioteczka animatora #1
dla animatorów
kordit-web, 16.03.2022
Postanowiłam, że na blogu podzielę się z wami książkami, które są związane sensu stricte z animacją, ale również takimi, które oscylują wokół pokrewnych dziedzin takich jak: pedagogika, psychologia czy rozwój osobisty.
Bez zbędnego przedłużania – dzisiaj na pierwszy ogień idzie książka „Instruktor. Jak prowadzić lepsze zajęcia z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym”. Dlaczego zaczynam od tej pozycji? Sama jestem czynnym instruktorem tańca i tę dziedzinę wykorzystuję w animacji bardzo często, a nawet cały czas, bo animacje w Czas na zabawę Lublin, to animacje taneczne i sportowe. „Instruktor…”, to książka, którą wzięłam w ciemno, ponieważ wpadła mi w ręce na jednym ze szkoleń animacyjnych. Autorka książki Sylwia Świsłowska była uczestnikiem szkolenia, a prowadząca bardzo zachwalała tę pozycję. Podświadomie chciałam tę książkę mieć, a poza tym na rynku animacji jest cały czas niedosyt wartościowych pozycji.
Książka jest wydana własnymi siłami czyli bez loga wielkiego wydawnictwa, co jeszcze bardziej jest dla mnie powodem do bicia brawa. Według mnie nie ma w tej pozycji zbędnego wodolejstwa, którego jest bardzo dużo w książkach rozwojowych. Każdy aspekt jest streszczony do maksimum. Dzięki czemu dostajemy na tacy, to co najwartościowsze. W książce dowiecie się jak zachować się w nietypowych sytuacjach a także podpowie Wam jak możecie być jeszcze lepszymi instruktorami a według mnie animatorami również.
Książka składa się z 3 części.
Część pierwsza, to jak określa autorka – Świadomość, czyli spojrzenie na siebie z lotu ptaka. W tej części poznasz koło sukcesu, to narzędzie do mierzenia różnych aspektów związanych z naszą pracą, jak: wiedza, relacje z rodzicami czy satysfakcja z prowadzenia zajęć. Każdą sferę możecie ocenić w skali od 0 – 10. Szczera rozmowa ze sobą jest najlepszym sposobem na zmianę tych dziedzin, które w nas kuleją oraz docenienie tego co już robimy bardzo dobrze. Na mnie osobiście część o „poziomach instruktorskich” zrobiła niesamowite wrażenie. W każdym poziomie odnalazłam siebie z początków mojej pracy jak i tej aktualnej.
Sylwia Śliskowska w swojej książce pisze również o efektywnym nauczaniu, które składa się z 4 kroków:
Krok 0 – to zasobność instruktora, nie tylko w wiedzę ale i w dobry nastrój.
Krok 1 – pobudzenie w dzieciach emocji „tworzących” – tutaj dowiecie się jak można dobrze i kreatywnie podejść do rozpoczęcia zajęć czy animacji.
Krok 2 – przekazywanie wiedzy.
Krok 3 – zapamiętywanie.
Między powyższymi krokami autorka książki opisuje cztery poziomy świadomości instruktora. Tutaj znajdziemy następujące poziomy:
I – świadomość ofiary, II – świadomość manifestowania, III – praca z intencją, IV – pełny stan obecności.
Powyższe poziomy pokazują, że warto wyznaczać sobie cele, nadawać intencję swoim działniom, którym poświęcimy się z pełną pasją. Nic nie jest dziełem przypadku. Nie chcę zdradzać pełnej treści powyższych poziomów, ale z tego krótkiego streszczenia już widać, że książka jest rozwojowa w pracy każdego instruktora – tańca, fitnessu i animatora czy wodzireja.
Czas na drugą część lektury: „Instruktor. Jak prowadzić lepsze zajęcia z dziećmi z wieku przedszkolnym i wczenoszkolnym”. Tutaj dostaniesz mnóstwo wskazówek od rad związanych ze zdrowiem, przez planowanie po rozwój osobisty. Jednak to nie koniec. W książce znajdziesz gotowe rozwiązania podczas kryzysowych sytuacji na zajęciach. Nie raz na pewno zdarzyło się, że dziecko nie chciało brać udziału w animacjach czy tańcach, albo co gorsza nie stosowało się do zasad. Na pewno każdy z nas ma już wypracowane sposoby na takie sytuacje, ale uwierzcie mi – książka zbiera w całość pracę instruktorską. To swoista encyklopedia, do której warto co jakiś czas zaglądać.
Ostatnia część, czyli trzecia, to zeszyt ćwiczeń – 30 dniowy plan rozwoju instruktora. Każdy dzień ma swoje zadania do wykonania. Ja dzięki książce założyłam zeszyt, który nazwałam „Wdzięcznik”. Każdego dnia na wieczór wypisuję minimum 5 rzeczy, za które jestem wdzięczna. Nie jest łatwo, czasem zapominam, ale uświadomiłam sobie, że można na koniec najgorszego dnia dostrzec coś miłego.
Jestem oszczędna w opisywaniu książek, skupiam się na suchych faktach. Jednakże jesli o czymś piszę, to znaczy, że są to dla mnie wartościowe rzeczy i godne sięgnięcia po nie. Dzisiaj tylko jedna pozycja, ale w klejnym wpisie przygotowałam coś dla dzieci i rodziców. Tam przedstawie dwa tytuły, które zrobiły na mnie i mężu mym niemałe wrażenie.
Dzisiaj zapraszamy was na porcję zabaw bez typowego sprzętu animacyjnego. Bez chusty, mat i innych gadżetów. Aktywności, które dzisiaj opiszemy sprawdzają się świetnie w dużych grupach, chociaż niejednokrotnie udawało się nam wplatać je podczas kameralnych wydarzeń rodzinnych. Na pierwszy ogień idą te z muzyką. Muzyka dodaje emocji, robi piękne tło, nadaje charakteru. Starajcie się wybierać […]
Chusta animacyjna, to gadżet, z którym pracuje większość animatorów czasu wolnego. Zabawy z jej użyciem sprawdzają się świetnie na urodzinach, komuniach czy weselach, ale niech was to nie zwiedzie, ponieważ na większych imprezach takich jak pikniki i festyny też może być świetnym, kolorowoym urozmaiceniem. Kilka ważnych wskazówek: Animacje dla dzieci urozmaicamy chustą a nie bazujemy […]
Książki (nie tylko) dla dzieci. Biblioteczka animatora #2
Pamiętacie książki z dzieciństwa, które miło wspominacie? Na pewno było ich wiele. Są też pozycje, po które sięgnęlibyście jako dorośli. Takim tytułem jest na pewno „Mały książe”. Książka, którą z przyjemnością czyta się swojemu dziecku a jednocześnie mamy wrażenie, że jej wersy są kierowane również do nas. W listopadzie 2021 roku kupiliśmy książki dla Michaliny, […]